Yi-joo jest postrzegana jako łagodna dusza, bezinteresownie stawiająca innych na pierwszym miejscu. Jednak brak szacunku, którego doświadcza, jest daleki od tego, na co zasługuje. Jej tęsknota za rodziną prowadzi ją ścieżką prawości, ale wszystko rozpada się na aukcji charytatywnej Han Gallery. W obliczu niewypowiedzianych okropności spotyka ją śmiertelny wypadek, a w jej słabnącym oddechu modli się o szansę na odkupienie.